PO SALTUSIE
PO SALTUSIE
Jako pierwszy w tym temacie pragnę podziękować wszystkim uczestnikom naprawdę trudnych zmagań. Mam nadzieje, że wszyscy wróciliście do domów bezpiecznie i bez przygód. Cieszymy się co roku jak mamy możliwość przyjacielskiego spotkania się razem, uściskania, ucałowania, degustowania....po prostu znakomitej zabawy, którą zawdzięczamy przede wszystkim Wam. Mam także nadzieję, że każdy znalazł coś dla siebie, coś o czym będzie długo i przyjemnie wspominać. Dla mnie bezcenne są te chwile w których podnosicie maski i widzę szczere uśmiechy oraz radość ze wspólnej zabawy.....nie wspomnę o buziakach dla Kroczka No cóż, będę tęsknić do następnego Saltusa za tym wszystkim....i innymi rzeczami, które znają tylko Saltusowcy.
Zapraszamy wszystkich chętnych do spotkania w ostatni weekend sierpnia na AEGISIE....naszej inauguracyjnej imprezie w formacie ASG.
Zapraszamy wszystkich chętnych do spotkania w ostatni weekend sierpnia na AEGISIE....naszej inauguracyjnej imprezie w formacie ASG.
VII
Re: PO SALTUSIE
Kto nie był niech po prostu żałuje
G.R.D.I. Jak zawsze bawiło się wyśmienicie na SALUSIE i w najlepszym doborowym towarzystwie saltusowców ,Dziękujemy wszystkim bez wyjątku.
Zadania były naprawdę wspaniałe ,konwojowanie trzech więźniów w tak trudnym terenie było naprawdę prawdziwym zadaniem ,musieliśmy ich uspokajać bo byli niegrzeczni, bili się musieliśmy ich rozdzielać ,próbowali uciekać musieliśmy ich skuć itd:)
Było naprawdę super .
Do zobaczenia na S XX.
G.R.D.I. Jak zawsze bawiło się wyśmienicie na SALUSIE i w najlepszym doborowym towarzystwie saltusowców ,Dziękujemy wszystkim bez wyjątku.
Zadania były naprawdę wspaniałe ,konwojowanie trzech więźniów w tak trudnym terenie było naprawdę prawdziwym zadaniem ,musieliśmy ich uspokajać bo byli niegrzeczni, bili się musieliśmy ich rozdzielać ,próbowali uciekać musieliśmy ich skuć itd:)
Było naprawdę super .
Do zobaczenia na S XX.
SALTUS XI,XII,XIII,XV,XVI,XVII,XVIII,XIX
UNIT 5
UNIT 5
Re: PO SALTUSIE
W imieniu własnym i Jednostki Taktycznej chciałbym gorąco podziękować:
- Karokowi, Medykowi, Szoniemu, Bońkowi, Ojcu i wszystkim Pretorianom, za wyprute flaki, żebyśmy się świetnie bawili
- Ahlamabadowi za fajną atmosferę, dobre sąsiedztwo, profesjonalizm i wspólne śpiewy w sobotę wieczorem (Gloria Gul Gul!)
- Kardynowi za wspólne kilometry
- Ojcu za pełne poświęcenia wożenie nas po polu i pojawianie się zawsze tam gdzie trzeba w idealnym momencie. Klimat z muzą w BTR nie do podrobienia
- Sztabowi za ogarnianie sytuacji i bezstresowe prowadzenie. Wszystkim zaangażowanym: Scorpionowi, Wolfowi i innym, których nie znam z ksywek, wielki dzięki
- Przeciwnikom na wysoko ustawioną poprzeczkę. Szczególne dzięki dla Janka za fairplay i postawienie ducha gry na pierwszym miejscu.
Oprócz tego, jako więzień chciałbym zaprotestować przeciwko takiemu traktowaniu cywilów! To skandal, że oddział Ahlamabadu tak potraktował obywatela swojego kraju! Nawet modlić się nie dali, zakuli, skopali, kazali nosić gumową pelerynę w gorącu, grozili strzałem w plecy itd Panowie, było ostro, ale pewne granice nie zostały przekroczone. Staraliśmy się odegrać nasze role jak najlepiej i dla mnie osobiście było to bardzo ciekawe doświadczenie. Mam nadzieję, że przynajmnie kilku z Was trochę ten aspekt "rpg" też się udzielił w pozytywny sposób. To był taki mały Stanfordzki Eksperyment Wiezienny Zimbardo, ciekawa rzecz. Polecam lekturę, kto nie zna. W każdym z nas drzemie oprawca, wystarczą tylko odpowiednie okoliczności.
Do następnego razu!
- Karokowi, Medykowi, Szoniemu, Bońkowi, Ojcu i wszystkim Pretorianom, za wyprute flaki, żebyśmy się świetnie bawili
- Ahlamabadowi za fajną atmosferę, dobre sąsiedztwo, profesjonalizm i wspólne śpiewy w sobotę wieczorem (Gloria Gul Gul!)
- Kardynowi za wspólne kilometry
- Ojcu za pełne poświęcenia wożenie nas po polu i pojawianie się zawsze tam gdzie trzeba w idealnym momencie. Klimat z muzą w BTR nie do podrobienia
- Sztabowi za ogarnianie sytuacji i bezstresowe prowadzenie. Wszystkim zaangażowanym: Scorpionowi, Wolfowi i innym, których nie znam z ksywek, wielki dzięki
- Przeciwnikom na wysoko ustawioną poprzeczkę. Szczególne dzięki dla Janka za fairplay i postawienie ducha gry na pierwszym miejscu.
Oprócz tego, jako więzień chciałbym zaprotestować przeciwko takiemu traktowaniu cywilów! To skandal, że oddział Ahlamabadu tak potraktował obywatela swojego kraju! Nawet modlić się nie dali, zakuli, skopali, kazali nosić gumową pelerynę w gorącu, grozili strzałem w plecy itd Panowie, było ostro, ale pewne granice nie zostały przekroczone. Staraliśmy się odegrać nasze role jak najlepiej i dla mnie osobiście było to bardzo ciekawe doświadczenie. Mam nadzieję, że przynajmnie kilku z Was trochę ten aspekt "rpg" też się udzielił w pozytywny sposób. To był taki mały Stanfordzki Eksperyment Wiezienny Zimbardo, ciekawa rzecz. Polecam lekturę, kto nie zna. W każdym z nas drzemie oprawca, wystarczą tylko odpowiednie okoliczności.
Do następnego razu!
Ostatnio zmieniony 01 cze 2015, 11:50 przez Wąż, łącznie zmieniany 1 raz.
Jednostka Taktyczna Zawsze Dynamiczna!
- WW Monolit
- Posty: 54
- Rejestracja: 12 sty 2011, 20:17
Re: PO SALTUSIE
Gorące podziękowania dla bojowniczek i bojowników z plemienia Seduinów. Cieszy, że pojawiają się starzy znajomi, którzy zrobili sobie dłuższą przerwę.
Stawanie ramię w ramię w polu, tworzenie klimatu w bazie pozostanie na długo w pamięci i będzie niewątpliwym asumptem do udziału w następnej imprezie pod znakiem Saltus.
Pozdrowienia dla Izarazala i Ahlamabadu oraz Organizatora.
Jarunia, Tytus, Charli, Kowal dzięki za przygarnięcie;-).
Stawanie ramię w ramię w polu, tworzenie klimatu w bazie pozostanie na długo w pamięci i będzie niewątpliwym asumptem do udziału w następnej imprezie pod znakiem Saltus.
Pozdrowienia dla Izarazala i Ahlamabadu oraz Organizatora.
Jarunia, Tytus, Charli, Kowal dzięki za przygarnięcie;-).
S III-XX, U 1-7
BO I,II,III
BO I,II,III
Re: PO SALTUSIE
Dzięki Panowie za wspólne czochranko - było zacnie
Taka mała zajawka galerii - zadanie GRUZ 100 i podjęcie pilota z bunkra - tak wyglądał bunkier z zewnątrz
Taka mała zajawka galerii - zadanie GRUZ 100 i podjęcie pilota z bunkra - tak wyglądał bunkier z zewnątrz
Re: PO SALTUSIE
W imieniu swoim czyli Szalonego Poganiacza Wielbłąda Kalifatu Ahlamabadu dziękuję wszystkim, których miałem przyjemność wozić BTR'em.
Byliście zacnymi kompanami w tych nieustających przelotach, żądającymi ciągłej muzyki na pełen regulator, która wyraźnie wprawiała Was w bojowy nastrój i pchała do kolejnych zadań w terenie.
Wybaczcie mi, że nie przyjmowałem od Was w trakcie jazdy "darów procentowych niebios" ale Wasze bezpieczeństwo było ważniejsze LOL
Szczególne podziękowania chciałbym złożyć na ręce Skorpiona, który trzymał sztab Ahlamabadu w garści i w dużej mierze dzięki niemu odnosiliśmy sukcesy na polu bo rozstawił nas po kątach i żelazną ręką pilnował gdzie kto ma być i co robić. Obiecywał co prawda jakieś tam dziewice i stada kóz, ale kto by pamiętał teraz
Całej Grupie WIDMO - Panowie, wasza robota na północy pola bezcenna - te kupony z trzech różnych PSów spływające do sztabu w ilościach HURTOWYCH !!!! ... a pomoc w złożeniu namiotów z tych trzech dalekich lokalizacji odjęła mi roboty po grze - dzięki !
Najważniejsze dla mnie jest to, że spotyka się tylu ludzi od tak dawna, których do działania pcha wspólna pasja i chęć działania.
Saltus XIX był wymagający a my postaramy się aby DWUDZIESTA EDYCJA w przyszłym roku była jeszcze bardziej atrakcyjna i z chęcią Was wszystkich na nią zapraszamy !
Ojciec
P.S. ujebana końcówka stabilizatora koła przód, spalanie 17l na setkę, średnia prędkość 40km/h, tony piachu na pace, 6 godzin snu w ciągu 36h i ZAJEBISTA TRUSKAWKÓWKA OD WOLFA !!!
Byliście zacnymi kompanami w tych nieustających przelotach, żądającymi ciągłej muzyki na pełen regulator, która wyraźnie wprawiała Was w bojowy nastrój i pchała do kolejnych zadań w terenie.
Wybaczcie mi, że nie przyjmowałem od Was w trakcie jazdy "darów procentowych niebios" ale Wasze bezpieczeństwo było ważniejsze LOL
Szczególne podziękowania chciałbym złożyć na ręce Skorpiona, który trzymał sztab Ahlamabadu w garści i w dużej mierze dzięki niemu odnosiliśmy sukcesy na polu bo rozstawił nas po kątach i żelazną ręką pilnował gdzie kto ma być i co robić. Obiecywał co prawda jakieś tam dziewice i stada kóz, ale kto by pamiętał teraz
Całej Grupie WIDMO - Panowie, wasza robota na północy pola bezcenna - te kupony z trzech różnych PSów spływające do sztabu w ilościach HURTOWYCH !!!! ... a pomoc w złożeniu namiotów z tych trzech dalekich lokalizacji odjęła mi roboty po grze - dzięki !
Najważniejsze dla mnie jest to, że spotyka się tylu ludzi od tak dawna, których do działania pcha wspólna pasja i chęć działania.
Saltus XIX był wymagający a my postaramy się aby DWUDZIESTA EDYCJA w przyszłym roku była jeszcze bardziej atrakcyjna i z chęcią Was wszystkich na nią zapraszamy !
Ojciec
P.S. ujebana końcówka stabilizatora koła przód, spalanie 17l na setkę, średnia prędkość 40km/h, tony piachu na pace, 6 godzin snu w ciągu 36h i ZAJEBISTA TRUSKAWKÓWKA OD WOLFA !!!
W każdej drużynie jest jedna osoba, która wie o co chodzi. Trzeba ją znaleźć i zastrzelić !
V
V
Re: PO SALTUSIE
Ogromne gratulacje i podziękowania dla zwycięskiej ekipy. Niestety dla nas, widać jak istotna na Saltusie jest łączność oraz ciągłe i sprawne dowodzenie. Bardzo dziękuję za grę, oraz za zaangażowanie wszystkim dzielnym wojownikom po stronie Koalicji. Niestety tym razem Wasza wspaniała wola walki oraz poświęcenie nie przyniosło oczekiwanych skutków, ale cóż - raz na wozie raz pod wozem. Dziękuję Jankowi za zaangażowanie oraz Martinowi za świetne akcje i włączenie się w dowodzenie. Organizatorom dzięki za organizowanie, a kierowcom za kierowanie. Było fantastycznie.
Następnym razem obiecujemy, że przeciwnikowi będzie znacznie ciężej
Następnym razem obiecujemy, że przeciwnikowi będzie znacznie ciężej
Emeryci Polskich Lasów - "KWKP Jastrząb".
Re: PO SALTUSIE
Mała galeria Seduinów, fotki chronologicznie,
Piątek: akcja na skrzyżowaniu przy wieży, potem wyprawa nocna po ładunki celem wysadzenia bunkrów - wysadziliśmy nie te co trzeba
Sobota: wyprawa na pólnoc pola, poszukiwanie PS, obejście kamieniołomu i powrót środkiem po asfalcie, po zdobyciu PS powrót BTR do HQ, wieczorem wyprawa po Pilota, zlokalizowanie, pilnowanie i powrót...
Niedziela: Powrót Hajluxem C330 na punkt
https://picasaweb.google.com/1015589071 ... Y2c8ZP6_QE#
Piątek: akcja na skrzyżowaniu przy wieży, potem wyprawa nocna po ładunki celem wysadzenia bunkrów - wysadziliśmy nie te co trzeba
Sobota: wyprawa na pólnoc pola, poszukiwanie PS, obejście kamieniołomu i powrót środkiem po asfalcie, po zdobyciu PS powrót BTR do HQ, wieczorem wyprawa po Pilota, zlokalizowanie, pilnowanie i powrót...
Niedziela: Powrót Hajluxem C330 na punkt
https://picasaweb.google.com/1015589071 ... Y2c8ZP6_QE#
Re: PO SALTUSIE
Dzięki wszystkim za grę - jak zawsze zobaczenie waszych mordek jest bezcenne.
Szczególne podziękowania dla naszego dowództwa za ogarnięcie tej edycji.
Za rok zapewne stawimy się znowu
Szczególne podziękowania dla naszego dowództwa za ogarnięcie tej edycji.
Za rok zapewne stawimy się znowu
That is not dead which can eternal lie,
and with strange aeons even death may die.
BlackOps I, BlackOps II - Hunter, BlackOps III
Saltus: VII, VIII, X, XI, XII, XIII, XIV, XV, XVI, XVII, XVIII, XIX
UNIT: 6, 7; NWN 2013, NWN 2014; Kaskada 2013; BEL
and with strange aeons even death may die.
BlackOps I, BlackOps II - Hunter, BlackOps III
Saltus: VII, VIII, X, XI, XII, XIII, XIV, XV, XVI, XVII, XVIII, XIX
UNIT: 6, 7; NWN 2013, NWN 2014; Kaskada 2013; BEL
Re: PO SALTUSIE
Ot i po Saltusie... Czy było warto jechać ponad 700 km, samemu, pół dnia i pół nocy....????
OCZYWIŚCIE, ŻE BYŁO WARTO!!!!!
To mój trzeci Saltus, a jednak to właśnie tegorocznego bałem się najbardziej, bo jechałem bez mojej ekipy, zupełnie sam, przez całą Polskę. Były obawy, czy to zmęczenie będzie tego warte, czy sprawnie włączę się w działania innej ekipy, jak będę przyjęty???
Opłaciło się. Pretorianie u boku, których walczyłem przyjęli mnie jak swojego za co dziękuję - "walka" u Waszego boku była zaszczytem, Medyk - dziękuję za sprawne dowodzenie.
GulGulKan nauczył nowej gry w opróżnianie "wiśni" w rytm transowej ludowej pieśni , wygrywa ten, który w porę powie "pass"
Niespięte, ale skuteczne dowodzenie Ahlamabadu - dzięki za tę victorię
Dzięki organizatorom, przeciwnikom, bandytom...
Pozostaje tylko żałować, że dołączyłem do Was dopiero od XVII Saltusa
OCZYWIŚCIE, ŻE BYŁO WARTO!!!!!
To mój trzeci Saltus, a jednak to właśnie tegorocznego bałem się najbardziej, bo jechałem bez mojej ekipy, zupełnie sam, przez całą Polskę. Były obawy, czy to zmęczenie będzie tego warte, czy sprawnie włączę się w działania innej ekipy, jak będę przyjęty???
Opłaciło się. Pretorianie u boku, których walczyłem przyjęli mnie jak swojego za co dziękuję - "walka" u Waszego boku była zaszczytem, Medyk - dziękuję za sprawne dowodzenie.
GulGulKan nauczył nowej gry w opróżnianie "wiśni" w rytm transowej ludowej pieśni , wygrywa ten, który w porę powie "pass"
Niespięte, ale skuteczne dowodzenie Ahlamabadu - dzięki za tę victorię
Dzięki organizatorom, przeciwnikom, bandytom...
Pozostaje tylko żałować, że dołączyłem do Was dopiero od XVII Saltusa
Paintball 4 Fun, Saltus XVII, XVIII, XIX